Krótka historia workflow – Od rewolucji do ewolucji / Workflow – czyli automatyzacja procesów biznesowych – nie jest nowym wynalazkiem; procesy robocze istniały zawsze, a i systemy zarządzania przepływem pracy nie powstały w ciągu jednej nocy, lecz rozwijały się równolegle.
Początkiem rewolucji cyfrowej w przemyśle poligraficznym w połowie lat osiemdziesiątych było wynalezienie Postscriptu. Wprawdzie wszystkie cyfrowe systemy czcionek i systemy powielania wykorzystywały już język opisu strony, jednak każdy producent i każdy system posługiwał się swoim własnym językiem, działającym jedynie na danym urządzeniu. Rewolucyjnym pomysłem obu twórców Adobe – Johna Warnlocka i Chucka Geschke – był ponadplatformowy i ponadsystemowy, niezależny sprzętowo język opisu graficznego strony – Postscript. Niezbędnym okazał się Postscript-Rip (Raster Image Processor), który interpretowałby dane i umieszczał każdy piksel dokładnie w miejscu wyznaczonym mu w programie layoutu.
Na początku RIP był oddzielną płytą komputerową, RIP’em sprzętowym umieszczonym we własnej obudowie albo wbudowanym w inne urządzenie wydające, którego zadanie polegało na przetwarzaniu plików postscriptowych na bitmapy dla potrzeb każdego z tych urządzeń. Na początku lat dziewięćdziesiątych coraz większą popularność zyskały tak zwane RIP’y programowe, działające na systemach Unixa i Macintosha, później także na stanowiskach komputerowych działających w Windowsie. Wynaleziony wówczas przez Adobe CPSI-RIP jeszcze dzisiaj (po wielu modernizacjach) zarządza większością produkcyjnych systemów workflow we wstępnej fazie druku – w przygotowalniach.
RIP’y to podstawowa funkcja
Równolegle do RIP’ów programowych działających na samodzielnych komputerach opracowano rozwiązania serwerowe, które już dawno stały się centralnym punktem każdej produkcji przygotowawczej i właściwej druku. Zadaniem serwera stało się przede wszystkim przyspieszenie przepływu danych w sieci i optymalizacja sposobu sterowania ich wydawaniem. Pozwoliło to na eliminację takich trudności produkcyjnych, jak „zapchane sieci”. Technika OPI (Open Prepress Interface) przyspieszyła proces produkcyjny w studiach przygotowalni komputerowej poprzez podział danych (Data-Sharing), tzn. przez tworzenie na podstawie obrazów wysokiej rozdzielczości wersji niskiej rozdzielczości wykorzystywanych w trakcie łamania stron. Zastosowanie serwerów umożliwiło przede wszystkim korzystanie z różnych platform komputerowych w jednej sieci.
Technika naświetlania całych stron (klisze, formy kopiowe cztero- i ośmiostronicowe) znacznie zwiększyła ilość danych. Dlatego też niezbędnym stało się opracowanie koncepcji RIP’owych, w których prędkość naświetlania byłaby tak zsynchronizowana z RIP’em, aby żaden element łańcucha produkcyjnego (RIP czy jednostka przetwarzająca) nie musiał czekać na pozostały. Stało się to możliwe dzięki multiprocesorowym właściwościom serwera Unixa. Droga RIP’u do przejęcia centralnej funkcji w całym procesie roboczym przygotowalni była od tej chwili prosta.
Pierwotne rozwiązania RIP’owe rozszerzone zostały do dnia dzisiejszego o wiele dodatkowych procesów roboczych: zaczynając od zestawiania i sprawdzania danych, poprzez system zarządzania kolorem i tworzenie zalewek, aż do naświetlania filmów czy wprowadzania obrazów na płyty drukowych.
PDF ułatwia pracę
Nawet jeśli Acrobat i PDF przeznaczone były pierwotnie do usprawnienia komunikacji biurowej, to PDF stawał się dla profesjonalnego workflow graficznego coraz bardziej wyjściowym formatem „Print-Ready”. Ogromna zaleta jednolitych formatów danych jest widoczna jak na dłoni: przy pomocy własnych napędów można z każdego programu graficznego czy layoutowego, niezależnie od platformy komputerowej, utworzyć plik postscriptowy lub plik w formacie PDF, który będzie szczegółowo opisywał wszystkie elementy stworzonego dokumentu.
Adobe PDF Print Engine (w skrócie APPE) to krok w kierunku wcześniejszej lub późniejszej modernizacji Postscriptu. Print Engine realizuje nowoczesny zintegrowany komponent oprogramowania poprzez zastosowanie JDF (Job Definition Format). Oprogramowanie Engine, oficjalnie zaprezentowane przez Adobe w kwietniu 2006 r., jest nową technologią druku PDFm bue zaś nowym językiem opisu stron! Oprogramowanie to umożliwia przetwarzanie i wydruk całych dokumentów graficznych i efektów dodatkowych, takich jak przezrocza, bezpośrednio w formacie PDF.
Technologia ta pozwala konsekwentnie zapisać zawartość zadań drukowania (Print Job) w formacie PDF oraz opisać informacje dotyczące przebiegu procesu produkcyjnego w formacie JDF. Mechanizm druku Adobe PDF łączy atuty związane z opisywaniem treści w standardach Adobe PDF i JDF, umożliwiając kontrolę nad systemami druku. Dzięki temu zadania drukowania dokumentów w formacie PDF obsługiwane w ramach przepływu pracy nie muszą być przypisywane do konkretnych urządzeń i na każdym etapie procesu możliwa jest ich edycja w formacie PDF oraz produkcja na różnych urządzeniach.
W kierunku sieci
Początkowo nieco nieśmiało, z czasem jednak już całkiem zdecydowanie przepływy pracy przygotowalni komunikują się z Systemami Informacji Zarządczej (MIS), co pozwala uniknąć wielokrotnego rejestrowania informacji i błędów oraz zapewnia możliwość kompleksowej realizacji przepływu pracy od momentu wpływu zapytania ofertowego, przez produkcję, aż po logistykę, wysyłkę i kalkulację powykonawczą. I tutaj doskonale sprawdza się JDF. Dzięki dostępnym obecnie aplikacjom oprogramowania integracja JDF w całym przepływie pracy drukarni nie jest już mrzonką wizjonera, lecz codziennością w wielu zakładach. Zdaniem wpływowych producentów inwestycje w systemy przygotowania, druku i przetwarzania mają miejsce prawie wyłącznie w kontekście obecnie realizowanego lub planowanego w perspektywie średnioterminowej zamierzenia stworzenia sieci.
Materiał ukazał się w lipcu 2008 r.