Firma Mark Andy już kilka lat temu – wsłuchując się uważnie w głosy jej klientów – zainicjowała program stworzenia i wprowadzenia na rynek serii maszyn bazujących na technologii cyfrowej.
Różne maszyny, różne potrzeby drukarń | Portfolio Mark Andy w obszarze hybrydowych (łączących w sobie druk cyfrowy z konwencjonalnymi metodami uszlachetniania i wykańczania) uwzględnia różne maszyny i różne potrzeby ich użytkowników. W obszarze entry-level firma oferuje bazujący na technice tonerowej model Digital Pro
Klasę mid-range reprezentuje w ofercie Mark Andy model Digital Series iQ, uwzględniający druk cyfrowy, połączony w trybie inline z zespołami fleksograficznymi i uszlachetniającymi. Maszyna powstała we współpracy z Domino – producentem i dostawcą modułu inkjetowego N600i, który jest tu umieszczony pomiędzy zespołami fleksograficznymi i wykańczającymi, znanymi z popularnej serii maszyn fleksograficznych Mark Andy Evolution Series.
Najbardziej rozbudowaną maszyną hybrydową w ofercie Mark Andy, promowaną przez nią jako rozwiązanie klasy high-end, jest model Digital Series HQ, będący – jak podkreśla producent – koncepcją w całości powstałą w firmie. Bazuje on na innej platformie fleksograficznej – Performance Series.
„Digital Series HD oferuje niezrównaną jakość i elastyczność w kontekście produkcji etykietowej, w dodatku będąc rozwiązaniem ze wszystkimi elementami pochodzącymi od jednego dostawcy” – mówi Jason Desai.
Obecnie na całym świecie pracuje ponad 400 maszyn hybrydowych Mark Andy, wykorzystujących technologię cyfrową (tonerową i inkjetową).
„To czyni nas liderem rynkowym ze sporą przewagą nad konkurentami. Co więcej każda z oferowanych przez nas maszyn to rezultat informacji zwrotnych otrzymywanych od klientów. To właśnie oni, użytkownicy maszyn Mark Andy, są kluczowym czynnikiem stymulującym ciągły rozwój i poszukiwanie nowych, jeszcze lepszych rozwiązań przez nasz dział badawczo-rozwojowy – podkreśla CEO firmy. – Chciałbym przy tym zaznaczyć, że w naszym mniemaniu „hybryda” nie oznacza końca drogi w poszukiwaniu kolejnych rozwiązań dedykowanych wąskiej wstędze. Nasza firma już pracuje nad koncepcją, którą nazywamy na potrzeby wewnętrzne „nową falą” druku. Ta technologia będzie skierowana na wszystkie rynki, na których działamy”.