Podczas dyskusji na stoisku wyraźnie dało się odczuć wzmożone zainteresowanie technologią cyfrową i hybrydową. Staraliśmy się podczas rozmów wskazywać na liczne zalety wdrożenia maszyn tego rodzaju, dających przewagę rynkową ich użytkownikom, przede wszystkim w zakresie produkcji nisko- i średnionakładowej. Duże wrażenie na naszych gościach robiły zaprezentowane na stoisku próbki wydruków zrealizowanych w maszynach Digital Series HD, Digital Series iQ i Digital Pro, zwłaszcza te uwzględniające różne formy uszlachetniania, rzecz jasna realizowanego inline. To właśnie jakość i wydajność w dużym stopniu decydują o sukcesie rynkowym maszyn hybrydowych Mark Andy”.
Wydajność, ekologia, lokalne wsparcie
Jak dodaje Chris Bodger, poza jakością i wydajnością rozmowy z klientami coraz częściej dotyczą również kwestii środowiskowych: „Drukarnie i przetwórcy poszukują tu pomocy i wsparcia ze strony producentów i dostawców sprzętu poligraficznego. Również nas pytano o to, w jaki sposób możemy się włączyć w kwestię niwelowania śladu węglowego i realizowania polityki zrównoważonego rozwoju przez naszych klientów. Sporo uwagi przywiązywano w tym kontekście do kwestii zredukowania ilości odpadów generowanych podczas procesów drukowania i uszlachetniania”.
„Tu z pomocą przychodzą nie tylko wydajne maszyny do drukowania i przetwarzania etykiet, jakie posiadamy w ofercie, ale też wspomniane wcześniej rozwiązania software’owe – mówi Lena Chmielewska-Bontron. – Optymalizacja procesów produkcji i zwiększanie szeroko rozumianej wydajności wpisuje się w kwestie środowiskowe, gdyż usprawnienia w zakresie software’u pomagają lepiej wykorzystywać surowce i ograniczać straty materiałowe.
Właściwa impozycja prac w programie ProWORX i ich prawidłowe rozmieszczenie pomaga realizować krótkie i średnie serie wydajniej i bardziej proekologicznie. Z kolei system sMArt link umożliwia wgląd w status produkcji w czasie realnym, dzięki czemu operator może dokonywać na bieżąco korekt i usprawnień, wpływając na wyższą wydajność i minimalizując ilość odpadów. Cieszymy się zatem, że za sprawą nowych rozwiązań, zarówno sprzętowych jak i software’owych, wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom klientów”.
„Ważna kwestia, na którą zwracali uwagę nasi goście, to wsparcie techniczne, oferowane lokalnie, i bieżąca dostępność do części zamiennych. Dzięki rozbudowanym strukturom handlowym i serwisowym Aldus Group i Crosslink, nasza działalność w tym zakresie obejmuje cały region Azji Pacyficznej i Australii” – dodaje Chris Bodger.
Po Azji – Ameryka Łacińska i Europa
Podsumowując targi Labelexpo Southeast Asia, Chris Bodger mówi: „Z naszego punktu widzenia było to bardzo udane wydarzenie. Wysoka frekwencja, międzynarodowa publiczność, rzeczowe rozmowy na stoisku – wszystko to skłania nas do refleksji, by w przyszłości zaprezentować na tych targach działającą maszynę. Z pewnością jednak znajdziemy się w gronie wystawców kolejnej edycji tej wystawy”.
Źródło: Mark Andy