spot_imgspot_img

Najważniejsza jest szybka decyzja. Tak to się robi w drukarni Mal-Pol

Podwarszawska drukarnia Mal-Pol obchodziła przed chwilą ćwierćwiecze swojego funkcjonowania na polskim rynku poligraficznym. Mimo że jej działalność rozpoczęła się kilka lat wcześniej, pod nazwą Mal-Pol z powodzeniem działa od 1997 roku. Firma specjalizuje się w druku wąsko-wstęgowym na różnych podłożach w technologii fleksograficznej, jednak niezwykle ważnym składnikiem jej sukcesu jest także druk cyfrowy.

Mal-Pol może poszczycić się nie tylko bogatym doświadczeniem, lecz także imponującą pod względem rozmiaru lokalizacją. Dzięki obecnie powstającej wielkiej hali, drukarnia już wkrótce zajmować będzie powierzchnię 6000 m2. Jednak nie tylko kwestie związane ze znaczącą rozbudową firmy były tematem naszej rozmowy z Adamem Malesą – założycielem i właścicielem firmy Mal-Pol.

Jak rozwija się drukarnia Mal-Pol w tym trudnym obecnie okresie?

Adam Malesa

Adam Malesa: Można powiedzieć, że to efekt poprzednich lat naszej działalności i tego, że nigdy nie trzymaliśmy się jednej gałęzi naszych odbiorców, bo mamy ich praktycznie w każdej branży. Nie mieliśmy nigdy jednego, strategicznego odbiorcy, który nagle zmniejszył zapotrzebowanie tak, byśmy zostali zmuszeni do szukania kolejnych rynków. Posiadamy dobry dział handlowy do którego zawsze przykładaliśmy dużą wagę.

Nawet jeśli maszyny były obłożone w 100%, jeśli trafiał się dobry handlowiec to zawsze go przyjąłem. W trudnych czasach to po prostu procentuje. Uważam też, że nieźle zarządzamy firmą, przez cały czas inwestujemy w nią.

Zachowujemy także rozsądną politykę w stosunku do naszych odbiorców i nigdy nie mieliśmy wygórowanych cen „z sufitu”. Można uzyskać 100% procent więcej, jednak za chwilę wygryzie Cię konkurencja. Z drugiej strony, nigdy nie staraliśmy się wykonywać zlecenia „po cenie” i pracować dla przyjemności, żeby maszyny nie stały. Takie podejście po prostu nie jest ekonomiczne.

W jaki sposób udało Wam się „przeskoczyć” pandemię?

Jeżeli chodzi o produkcję, były pewne wahania. Wszystko robione było na zapas. Nikt nie pytał „za ile” tylko „na kiedy?”. Nie było także pytań „na czym?”. Później wszyscy się nasycili i nastąpił przestój, a w tej chwili wracamy powoli do normy. Z pandemią wiązał się także brak surowców, jedna fala nałożyła się na drugą.

Iwona Kaczmarczyk

Zatowarowaliśmy się, podobnie jak nasi odbiorcy i teraz chyba wszystko wraca do normalności. Wszyscy biorą od nas mniej na zapas, a dostępność papieru i surowców jest prawie taka sama jak kiedyś. Przynajmniej w tym segmencie obsługiwanym przez nas widzimy, że sytuacja zaczyna się stabilizować.

Chodzi tutaj o branżę spożywczą, alkoholową, gospodarczą, chemiczną oraz motoryzacyjną. Najbardziej pewna i stabilna jest jednak branża żywnościowa, trzeba jednak szybko w niej reagować. Klienci mają krótkie terminy dostaw produktów do sklepów, a umowy z dużymi sieciami są najczęściej krótkoterminowe.

Czy klienci pytają Was o ekologiczną produkcję?

Przed okresem pandemii było więcej takich pytań, jednak tematy ekologiczne przycichły trochę w okresie jej trwania i oczywiście braku surowców. Najwięcej o ekologii rozmawiamy z naszymi dostawcami. Kiedy brakowało surowców wszyscy drukowali na czymkolwiek się dało i jak podejrzewamy, że gdy sytuacja się ustabilizuje, temat ten na pewno powróci.

Jak w przypadku Waszej drukarni sprawdzają się rozwiązania cyfrowe?

Maszyny cyfrowe są uzupełnieniem tradycyjnych i sprawdzają się do pewnej wielkości nakładów, np. personalizowanych etykiet, gdzie mamy małe nakłady w kilku wersjach, które w druku flekso byłyby stratą czasu i materiałów. Przy naszym potencjale, gdy obsługujemy 600-700 różnych klientów, którzy mają milionowe nakłady oraz po 10 tysięcy, 300 lub 400 metrów, nasze obie maszyny HP pracują na dwie zmiany bez żadnego wysiłku z naszej strony, czyli szukania klientów. Uważam, że było to sensowne posunięcie. Handlowcy flekso proponują swoim klientom cyfrę i coraz więcej decyduje się na nią przy pełnych nakładach. Mocno odciążyliśmy tymi małymi nakładami maszyny flekso i zwiększyliśmy moce produkcyjne. Przez rok nie zmieniłem zdania i nadal uważam, że cyfra będzie rządzić światem za kilka, może kilkanaście lat.

Co oprócz ceny jest obecnie najważniejsze dla klientów przy zamówieniach?

Na pewno wiele znaczy wyrobiona marka. Poza tym znaczenie ma jakość, cena, elastyczność oraz szybkie decyzje. Duża, korporacyjna drukarnia na pytanie o druk etykiet odpowie za tydzień, a nam zajmuje to kilka minut. I to jest nasz plus, podobnie jak terminowość, czyli realizacja zlecenia.

Maciej Malesa

Czym dla Was i Waszych klientów jest jakość?

To ten temat, który zawsze zajmuje najwięcej czasu, ale nieustanna praca nad procedurami doprowadziła do tego, że mamy bardzo mocną kontrolę jakości. Część błędów wychwytujemy u siebie i zdarzają nam się zwroty, chociaż procentowo udział tego jest minimalny. Mowa tutaj o rzeczach typu brak pasowania, czy też różnice w kolorach etykiet w poszczególnych dostawach. W naszym biurze posiadamy dwie sale konferencyjne i niekiedy zdarza się, że obie są zajęte przez osoby, które przyjeżdżają na akceptację etykiety do druku. Później my to podpisujemy i musimy trzymać się tego wzorca przy kolejnych dostawach. Najczęściej taki audyt i zatwierdzanie pojawiają się w zleceniach z branży kosmetycznej i alkoholowej.

Nowych zleceń pojawia się każdego dnia dość dużo, więc codziennie coś nowego wchodzi na produkcję, dlatego dużo jest tych akceptacji, także zdalnych. Jak wspomniałem, w przypadku branż bardziej wymagających, akceptacja odbywa się u nas na miejscu. Jeżeli rozpoczynamy współpracę z jakąś znaczącą na rynku firmą, zazwyczaj zaczyna się ona od audytu, który polega na sprawdzeniu przez przedstawiciela firmy wszystkiego pod kątem sprzętu, kontroli jakości, czystości oraz BHP. Jeżeli trafia do nas etykieta, która już funkcjonuje na rynku, otrzymujemy ją wraz całym opisem i musimy się do niej dopasować… więcej w wydaniu marcowym czasopisma Świat Poligrafii Professional.


Prenumeruj Świat Poligrafii Professional | 360 PLN/rok (brutto)
ulica, nr. posesji, nr. lokalu, kod pocztowy, miasto
Niniejszym wyrażam zgodę na umieszczenie moich danych osobowych w bazie SUNNY MEDIA (wydawca czasopisma Świat Poligrafii Professional, Opakowania i Etykiety, Digital Business oraz serwisów: swiatpoligrafiipro.pl, katalog.printnews.pl, printnews.pl) zgodnie z wytycznymi zawartymi w Polityce prywatności opublikowanymi na łamach www.swiatpoligrafiipro.pl. SUNNY MEDIA informuje o możliwości wglądu i poprawiania zgromadzonych danych zgodnie z RODO.

Tylko dla ciebie

spot_img

Partnerzy portalu

Aktualności

- Reklama -spot_img

Opakowania i etykiety

spot_img

Drukarnia CDM Packaging

Scorpio

ZING

Drukarnia Interak